Renault chce konkurować z pierwszą czwórką

Główny inżynier wyścigowy Renault, Alan Permane, po wyścigu otwierającym sezon wierzy, że jego zespół może znaleźć się wśród czterech, obecnie najmocniejszych drużyn.

Robert Kubica zakwalifikował się na Sakhir na miejscu dziewiątym, a wyścig skończył na jedenastym, pomimo incydentu z Sutilem, po którym spadł na koniec stawki.


Renault R30
Vitaly Petrov na torze
Robert Kubica Permane uważa, że opierając się na poprzednim wyścigu, można powiedzieć, że R30 jest w stanie konkurować z bolidami Mercedesa i McLarena.

"Robert wykonał bardzo dobrą robotę, walcząc o jedenaste miejsce w środkowej części wyścigu. Jego tempo było wyjątkowo konkurencyjne. Był tak szybki jak dwa Mercedesy i McLaren Jensona Buttona.", powiedział Permane.  

"Oczywistym jest, że nie jesteśmy w tej samej lidze co Ferrari czy Red Bull w tym momencie, ale nasz występ w Bahrajnie daje mi pewność, że możemy powalczyć o parę dobrych punktów w tym roku."

Renault, jak większość drużyn, weźmie ze sobą do Melbourne kilka ulepszeń areodynamicznych, włączając w to nowe przednie skrzydło. Permane powiedział, że Renault chce, żeby obaj kierowcy dostali się w sobotę do Q3, a w wyścigu zdobyli punkty. 


Robert Kubica w pit stopie
Robert Kubica
Vitaly Petrov "Mamy kilka nowych części areodynamicznych na Melbourne, które powinny polepszyć osiągi bolidu. Między innymi nowe przednie skrzydło oraz nową część na tylnim skrzydle, która ma zwiększyć siłę docisku."

"Staramy się zwracać uwagę na wszystkie obszary, ale nie jest sekretem, że siła docisku nadal rządzi w F1 i im większa będzie działała na bolid, tym lepiej. Zamierzamy także zidentyfikować pewne słabości od strony mechanicznej, ale to jest projekt, na który potrzeba więcej czasu i minie kilka wyścigów zanim wprowadzimy zmiany w zawieszeniu." 

"Celem w Australii jest zakwalifikowanie się obu kierowców do Q3. Myślę, że to realistyczny cel, biorąc pod uwagę naszą konkurencyjność. Jeśli uda nam się to osiągnąć, to obaj kierowcy powinni wtedy powalczyć o punkty.