Chevrolet Camaro ZL1 2017 warto zakochać się na wiosnę

Masz na koncie jakieś oszczędności? Mogą się przydać, bowiem Chevrolet przygotował prawdziwą bombę! Jeśli zabraknie Ci funduszy zawsze można oddać w zastaw teściową a w ostateczności nerkę. Moi drodzy oto Chevrolet Camaro ZL1. Tylko co tutaj takiego wyjątkowego - cóż wystarczy spojrzeć na tę piękną muskularną sylwetkę, to miła odmiana od wygładzonych i opływowych kształtów które towarzyszą nam na co dzień. To jest trochę tak jak z imprezami, raz na jakiś czas potrzebny jest totalny reset żeby nie powiedzieć upodlenie, ale gdyby tak występowało to codziennie to nie miałoby sensu. 




Doskonałe przetłoczenia z zewnątrz prowadzą nas do spójnego wnętrza. Tu po prostu czuć sportowe zacięcie. Dla kierowcy i pasażera fotele Recaro, skórzana tapicerka z czerwonymi przeszyciami, liczne emblematy informujące o tym że mamy do czynienia z edycją specjalną.  Camaro ZL1 ma pod maską silnik benzynowy 6.2 litra V8, który przy wsparciu kompresora generuje 640 KM. Skrzynia biegów do wyboru - dla miłośników klasyki sześciobiegowy manual dla miłośników techniki nowy automat o dziesięciu przełożeniach. 
Zobacz także: Chevrolet Camaro jako Hello Kitty »
Osiągi auta nie są jeszcze oficjalnie znane, ale przypuszcza się, że do setki auto przyśpiesza w mniej niż 3,5 sekundy a prędkość maksymalna przekracza 330 km/h. Aby to wszystko działało jak należy inżynierowie zdecydowali się na zastosowanie zawieszenia Magnetic Ride a także wyposażenie Camaro w elektronicznie sterowany dyferencjał o ograniczonym poślizgu, oraz 6 tłoczkowe zaciski hamulcowe Brembo. Chevrolet Camaro ZL1 wejdzie do sprzedaży w USA jeszcze w tym roku. Cena około 160-180 tys zł.