Dlaczego lubię Wrocławskie MPK?

Czasem mam dość, kiedy to w okolicach godziny 4 rano mój skacowany nie wiadomo czym królik łomocze poidełkiem i jednocześnie całą klatką, albo kiedy leżę pod ciepłą kołdrą, powoli odjeżdżam w stronę morfeusza a tu nadbiega pieseł z różowym piszczącym w niebogłosy narzędziem zbroni z miną "bawmy się będzie ekstra". No mam dość, ale tak jak z dziećmi szybko mi przechodzi. Bo i jedno i drugie przyjdzie przytuli się i matka zapomni. 
Zobacz także: Adoptuj zwierzaka - psiaki z Wrocławskiego Schroniska »
Moje zwierzaki są rozpuszczone jak dziadowski bicz, to wiedzą wszyscy. Chętnie dołączyłabym do tej gromadki jeszcze jakieś egzemplarze, ale na tę chwilę to byłoby zabójstwo. A takich, którzy na miłość czekają za schroniskowymi kratkami jest sporo. Piękna mała słodka kulka kusi, ale psy zaawansowane wiekowo też potrafią bardzo się odwdzięczyć, bardzo pokochać. 




Swego czasu podróżując warszawskim metrem dostrzegłam na monitorach psiaki bodajże z Palucha, jak dla mnie świetny pomysł dotarcia do szerszej publiczności. Nawet jeśli jeden psiak znalazł dom, to ogromny sukces. Podobna akcja szykuje się nam we Wrocławiu - fajnie, że to w roku w którym stał się Europejską Stolicą Kultury. Zobaczcie jak wygląda spot, który będzie tam prezentowany.