Co zrobić, gdy zatankowałaś złe paliwo?
Dodano: 15. 11. 2013
Tagi: Diesel, Bezpieczeństwo, Kobieta, Kobieta za kierownicą, Tanie Tankowanie, Benzyna
Tagi: Diesel, Bezpieczeństwo, Kobieta, Kobieta za kierownicą, Tanie Tankowanie, Benzyna
Zdarza się, że przez chwilę nieuwagi kierowca omyłkowo zatankuje niewłaściwe paliwo. Wiąże się to z poważnymi konsekwencjami, często uniemożliwiającymi dalszą podroż. Co zrobić, aby zminimalizować skutki wlania nieodpowiedniego paliwa?
Jedną z najczęstszych pomyłek, popełnianych przez kierowców podczas tankowania, jest nalanie do baku samochodu jeżdżącego na ropę napędową benzyny. Aby zminimalizować ryzyko takich sytuacji, producenci aut projektują wlewy paliwa o różnej średnicy. I tak w wielu przypadkach wlew do oleju napędowego jest szerszy niż do benzyny.
Niestety, zasada ta dotyczy tylko nowszych modeli samochodów. Stacje benzynowe również przychodzą z pomocą kierowcom i na wielu z nich końcówki węża przy dystrybutorze mają różną średnicę (średnica pistoletu do ropy napędowej jest szersza niż wlew samochodu na benzynę).
Często takie pistolety dystrybutorów oleju napędowego i benzyny różnią się od siebie kolorem plastikowej osłony: w pierwszym przypadku jest ona czarna, natomiast w drugim zielona.
Namieszałeś? Nie odpalaj
Co zrobić w sytuacji, kiedy dojdzie jednak do pomyłki? Wszystko zależy od ilości nieprawidłowego paliwa oraz tego, czy wlaliśmy benzynę do diesla czy odwrotnie. W pierwszym przypadku silnik powinien poradzić sobie z niewielką ilością benzyny, zwłaszcza jeśli mówimy o starszych modelach.
Mówiąc "niewielka" mamy na myśli najwyżej 5% całkowitej objętości zbiornika paliwa. Sytuacja wygląda nieco inaczej w samochodach nowej generacji, które posiadają układy typu Common Rail lub pompowtryskiwacze: tutaj konieczne będzie wezwanie profesjonalnej pomocy, gdyż jazda na złym paliwie może doprowadzić do poważnych uszkodzeń (np. zatarcia pompy wtryskowej).
"W takiej sytuacji, jeśli silnik popracuje przez dłuższy czas, może to skutkować koniecznością naprawy instalacji wtryskowej - ostrzega Artur Zaworski, specjalista ds. technicznych firmy Starter.
Pamiętajmy, że jeśli zatankujemy większą ilość nieprawidłowego paliwa, nie należy uruchamiać silnika. W takiej sytuacji najbezpieczniejszym wyjściem będzie wypompowanie całej zawartości baku. Należy też przepłukać zbiornik paliwa i wymienić filtr paliwowy. Ale to już zadanie dla fachowca.
Każda próba opróżnienia baku na własną rękę jest ryzykowna i może okazać się bardziej kosztowna niż oddanie auta w ręce profesjonalisty. Nieumiejętne wypompowywanie paliwa może uszkodzić np. czujnik poziomu paliwa lub pompę paliwa, co wiąże się z naprawami.
"Jeśli nie jesteśmy pewni, czy uruchomienie samochodu spowoduje większe szkody, warto sięgnąć po pomoc fachowca. I tu z pomocą przychodzi assistance: jeśli silnik nie został uruchomiony i jest prawdopodobne, że niewłaściwe paliwo da się od razu usunąć, na miejsce zgłoszenie wysłany jest mobilny warsztat samochodowy – mówi Jacek Pobłocki, dyrektor działu marketingu i rozwoju firmy Starter.
"Dzięki temu możliwa jest natychmiastowa diagnostyka i pomoc, a kierowca oszczędza nie tylko czas, ale również pieniądze potrzebne na naprawę w warsztacie - dodaje Pobłocki. Jeśli nie ma innego wyjścia, to auto jest odholowywane i dopiero w warsztacie złe paliwo jest odpompowywane.
Benzyna vs diesel
Co w sytuacji, kiedy wlejemy olej napędowy do auta na benzynę? Tutaj sposób postępowania zależy również od ilości nieprawidłowego paliwa. Jeśli kierowca zatankował niewiele oleju napędowego i nie uruchomił silnika, najprawdopodobniej obejdzie się bez większych szkód, zwłaszcza jeśli auto wyposażone jest w gaźnik, co jest rzadko spotykanym rozwiązaniem. Wówczas wystarczy tylko płukanie układu paliwowego i wymiana filtra.
Sytuacja zmienia się natomiast, jeśli kierowca uruchomi silnik. W tym przypadku konieczne jest holowanie wozu do warsztatu, gdzie układ będzie gruntownie oczyszczony z niewłaściwego paliwa.
Jedną z najczęstszych pomyłek, popełnianych przez kierowców podczas tankowania, jest nalanie do baku samochodu jeżdżącego na ropę napędową benzyny. Aby zminimalizować ryzyko takich sytuacji, producenci aut projektują wlewy paliwa o różnej średnicy. I tak w wielu przypadkach wlew do oleju napędowego jest szerszy niż do benzyny.
Niestety, zasada ta dotyczy tylko nowszych modeli samochodów. Stacje benzynowe również przychodzą z pomocą kierowcom i na wielu z nich końcówki węża przy dystrybutorze mają różną średnicę (średnica pistoletu do ropy napędowej jest szersza niż wlew samochodu na benzynę).
Namieszałeś? Nie odpalaj
Co zrobić w sytuacji, kiedy dojdzie jednak do pomyłki? Wszystko zależy od ilości nieprawidłowego paliwa oraz tego, czy wlaliśmy benzynę do diesla czy odwrotnie. W pierwszym przypadku silnik powinien poradzić sobie z niewielką ilością benzyny, zwłaszcza jeśli mówimy o starszych modelach.
Mówiąc "niewielka" mamy na myśli najwyżej 5% całkowitej objętości zbiornika paliwa. Sytuacja wygląda nieco inaczej w samochodach nowej generacji, które posiadają układy typu Common Rail lub pompowtryskiwacze: tutaj konieczne będzie wezwanie profesjonalnej pomocy, gdyż jazda na złym paliwie może doprowadzić do poważnych uszkodzeń (np. zatarcia pompy wtryskowej).
"W takiej sytuacji, jeśli silnik popracuje przez dłuższy czas, może to skutkować koniecznością naprawy instalacji wtryskowej - ostrzega Artur Zaworski, specjalista ds. technicznych firmy Starter.
Pamiętajmy, że jeśli zatankujemy większą ilość nieprawidłowego paliwa, nie należy uruchamiać silnika. W takiej sytuacji najbezpieczniejszym wyjściem będzie wypompowanie całej zawartości baku. Należy też przepłukać zbiornik paliwa i wymienić filtr paliwowy. Ale to już zadanie dla fachowca.
Każda próba opróżnienia baku na własną rękę jest ryzykowna i może okazać się bardziej kosztowna niż oddanie auta w ręce profesjonalisty. Nieumiejętne wypompowywanie paliwa może uszkodzić np. czujnik poziomu paliwa lub pompę paliwa, co wiąże się z naprawami.
"Jeśli nie jesteśmy pewni, czy uruchomienie samochodu spowoduje większe szkody, warto sięgnąć po pomoc fachowca. I tu z pomocą przychodzi assistance: jeśli silnik nie został uruchomiony i jest prawdopodobne, że niewłaściwe paliwo da się od razu usunąć, na miejsce zgłoszenie wysłany jest mobilny warsztat samochodowy – mówi Jacek Pobłocki, dyrektor działu marketingu i rozwoju firmy Starter.
"Dzięki temu możliwa jest natychmiastowa diagnostyka i pomoc, a kierowca oszczędza nie tylko czas, ale również pieniądze potrzebne na naprawę w warsztacie - dodaje Pobłocki. Jeśli nie ma innego wyjścia, to auto jest odholowywane i dopiero w warsztacie złe paliwo jest odpompowywane.
Benzyna vs diesel
Co w sytuacji, kiedy wlejemy olej napędowy do auta na benzynę? Tutaj sposób postępowania zależy również od ilości nieprawidłowego paliwa. Jeśli kierowca zatankował niewiele oleju napędowego i nie uruchomił silnika, najprawdopodobniej obejdzie się bez większych szkód, zwłaszcza jeśli auto wyposażone jest w gaźnik, co jest rzadko spotykanym rozwiązaniem. Wówczas wystarczy tylko płukanie układu paliwowego i wymiana filtra.
Sytuacja zmienia się natomiast, jeśli kierowca uruchomi silnik. W tym przypadku konieczne jest holowanie wozu do warsztatu, gdzie układ będzie gruntownie oczyszczony z niewłaściwego paliwa.
Autor: ED
Źródło: Informacja prasowa
Źródło: Informacja prasowa
0
Komentarze do:Co zrobić, gdy zatankowałaś złe paliwo?
Dodaj komentarz
- Podobne
- Podróżujesz po Europie zimą? Sprawdź gdzie obowiązują zimowe opony.
- Czemu nie należy przewozić sprzętu narciarskiego luzem?
- Panienka z okienka czy demon prędkości?
- Podróżuj z pakietem bezpieczeństwa
- Klapki a bezpieczeństwo podróżowania
- Różowe miejsca parkingowe dla kobiet - takie rzeczy tylko w Korei!
Jeep Compas II w nowej odsłonie
LOCA Bikes - dobre bo krajowe!
Rolls-Royce Dawn przepych kontrolowany!
Klopsik - wiecznie uśmiechnięty pies!
BMW Badanie rynku Bezpieczeństwo Bezpieczeństwo na drodze Bezpieczeństwo w podróży Bezpieczna podróż Bezpieczna podróż ze zwierzakiem Gadżety Impreza Kobieta Kobieta za kierownicą Odjechane Podróże Policja Prawo Prawo jazdy Przepisy Rower Rowerzyści
Więcej »