Ukłon Ferrari w stronę ekologów?

Ferrari i ekologiczna sztuczna skóra? Być może świat się kończy, ale takie rozwiązanie z pewnością znajdzie szerokie grono odbiorców. Skóra we wnętrzu wygląda eleganko i...drogo, jest też bardzo łatwa w czyszczeniu, ale chyba na tym jej zalety się kończą. Wszyscy, którzy posiadają wnętrze wykonane z tego materiału mogą trochę pomarudzić, a to na pękanie skóry, solidne nagrzewanie się podczas słonecznych dni(milutkie przyklejanie się do fotela) czy przeszywający chłód w okresie zimowym, jasne odcienie bardzo często odbarwiają się od jeansów. Głosy ekologów również wyraźnie słychać w tej dyskusji. 
Zobacz także: Jak dbać o skórzaną tapicerkę? »
EKOLOGICZNE FERRARI? 
Ekologia i Ferrari to brzmi dziwnie, no bo jak tu wpakować sztuczną skórę do auta za ciężkie pieniądze, w którym liczą się nie tylko osiągi, ale również detale wyposażenia wnętrz. Skóra skórze nie równa, na szczęście technologia idzie do przodu. W czasie Frankfurt Auto Show Ferrari zaprezentowało model California z nie z tapicerką skórzaną, ale z nowym materiałem syntetycznym, który do złudzenia ją przypomina. 
Zobacz także: Porsche Macan - wyjątkowo przytulne wnętrze »
JAKOŚĆ NA PIERWSZYM MIEJSCU
Mycro Prestige to materiał, który wiernie odwzorowuje skórę naturalną, ale wyprzedza ją o lata świetlne pod względem użyteczności. Jest bardzo delikatny, miękki mało tego, jest również niepalny, wodoodporny i oddychający. Producent zapewnia, że gwarantuje dobrą przyczepność - przydatne w czasie szybkiej jazdy ( po torze oczywiście).