Tagliatelle skąpane w sosie serowym z nutą suszonych pomidorów

W okresie późnej jesieni i zimą bardzo często mam ochotę na makaron. Zawsze miałam wrażenie, że zastępuje mi on przysłowiową tabliczkę czekolady, wprawiając w dobry nastrój.

Ze względu na fakt, że najczęściej do makaronu dodaję wtedy sos serowy, wybieram makaron pełnoziarnisty – co ma usprawiedliwić potężną dawkę kalorii pochodzącą z głównie z sera.


Czy wiecie, że makaron pełnoziarnisty oprócz węglowodanów złożonych (posądzanych o dostarczanie dużej porcji kalorii) zawiera również sporą dawkę witamin (w tym niacynę i kwas foliowy) oraz minerały (m.in. fosfor, żelazo, magnez, cynk). Obfituje także w błonnik, który sprzyja prawidłowemu trawieniu. W makaronie pełnoziarnistym kryje się również tryptofan – substancja niezbędna do produkcji hormonu szczęścia - serotoniny. Posiłek złożony z makaronu poprawia więc samopoczucie.

Uśmiech nie powinien zniknąć także z twarzy osób na diecie. Makaron pełnoziarnisty jest bowiem lekkostrawny. Aby nie był zbyt tuczący, należy gotować go al dente, czyli na pół twardo. Dzięki temu energia z makaronu będzie uwalniana wolniej, ale za to dłużej*.

I zagadka jesienno-zimowej miłości do makaronu rozwiązana. Poniższy przepis jest bardzo prosty w przygotowaniu.

Składniki na 2 porcje:
- 150g makaronu tagliatelle (pełnoziarnistego)
- szklanka śmietany 18%
- 3 łyżki tartego parmezanu
- 2 trójkąciki serka topionego kremowego
- 3 łyżki startego sera żółtego
- 6 kawałków suszonych pomidorów odsączonych z zalewy
- 10 czarnych oliwek
- przyprawy: sól, pieprz, ząbek świeżego czosnku.

Makaron gotujemy w osolonej wodzie, aż będzie al. dente i odcedzamy. Siekamy suszone pomidory oraz kroimy oliwki w „talarki”.

Na bardzo małym gazie ustawiamy garnuszek, do którego dodajemy serki topione, a gdy zaczną się rozpuszczać, dodajemy śmietanę. Gdy serki się rozpuszczą, dodajemy starty ser i mieszamy do uzyskania gładkiej konsystencji, ale nie gotujemy. Dodajemy zmiażdżony czosnek, sól i pieprz.

Następnie dodajemy suszone pomidory i oliwki. Gdy smak sosu nam odpowiada, możemy do niego dodać makaron. Po nałożeniu na talerz posypujemy startym parmezanem. Smacznego!

*zdrowie.dziennik.pl