Straż Miejska pomoże gdy akumulator zawiedzie

Umiesz liczyć, licz na siebie. Mądre to stwierdzenie i warto je wziąć sobie do serca, no ale w życiu różnie bywa, zwłaszcza zimą. Jeśli Twój samochód mroźne noce spędza pod chmurką może odmówić posłuszeństwa. I pewnie to było do przewidzenia jeśli akumulator lata świetności ma za sobą, ale mleko już się rozlało. Stoicie, ty w nerwach on na mrozie. Możesz zadzwonić po taksówkę, możesz ruszyć z kopyta do transportu publicznego, ale w niektórych miastach jest też inne rozwiązanie co warto dodać - bezpłatne. 




Straż Miejska kojarzy nam się średnio miło, bezdusznicy zakładający blokady na koła, wypisujący mandaciki za niekoniecznie udane parkowanie a jednak...a jednak można inaczej! W niektórych miastach (są to między innymi Tarnów, Opole, Częstochowa, Mława, Legionowo)strażników można wezwać jeśli mamy problem z uruchomieniem akumulatora, podobno pomogą też jeśli utkniemy w zaspie. 
Zobacz także: Co naprawdę może straż miejska? »
Funkcjonariusze miejscy posiadają specjalne urządzenie do rozruchu aut. Pomogą jedynie jeśli akumulator jest sprawny, w przypadku poważniejszych problemów - nie ma mocnych trzeba udać się do fachowca. Ważne! W pierwszej kolejności zawsze realizowane są zgłoszenia dotyczące zagrożenia życia i mienia, dlatego na pomoc strażników czasem przyjdzie nam poczekać nieco dłużej.