Rozpędzona Corvetta wpada na chodnik i uderza w matkę z wózkiem

Ogromna moc w nieodpowiednich rękach może doprowadzić do tragedii. 7 października w Kraśniku, kierowca sportowej 500-konnej Corvetty Z06 stracił panowanie nad samochodem i wpadł na chodnik, którym spacerowała kobieta z dzieckiem.

Jak wstępnie ustalili policjanci kierowca sportowej corvetty nie opanował potężnej mocy swojego pojazdu po włączeniu się do ruchu z drogi podporządkowanej, stracił panowanie nad samochodem, zjechał z jezdni, przełamując rosnący na trawniku żywopłot wjechał na chodnik, gdzie uderzył w idącą z wózkiem dziecięcym kobietę. W wózku znajdował się jej 8 miesięczny syn.




Na miejscu bardzo szybko pojawiły się służby ratownicze, 30 letnia kobieta wraz dzieckiem trafiła do szpitala, chłopiec przetransportowany został do szpitala w Lublinie. Chociaż sytuacja wyglądała bardzo groźnie i było o krok od tragedii na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Kierowca samochodu był trzeźwy, jednak jak wynika z policyjnych baz danych ma czynny zakaz kierowania pojazdami. Trzydziestotrzyletni mieszkaniec kraśnika będzie odpowiadał za spowodowanie zdarzenia drogowego i kierowanie pojazdem wbrew prawomocnemu zakazowi sądowemu.