Strona główna » Sporty motorowe » Aktualności - sporty motorowe » Puchar Kobiet w motocrossie

Puchar Kobiet w motocrossie

Puchar Kobiet
Dodano: 21. 09. 2010
Tagi: Motocross, Puchar Kobiet

Puchar Kobiet stał się faktem. Mimo sarkastycznych komentarzy niedowiarków (zwłaszcza tych, którzy uważają, że miejsce kobiety jest w kuchni, a nie na maszynie startowej) na torze w Człuchowie byliśmy świadkami wyjątkowego wydarzenia. Oto po raz pierwszy, tak licznie pojawiły się na motocyklach dziewczyny. Szczęśliwe i gotowe do walki. W barwnych kombinezonach wzbudzały entuzjazm kilkutysięcznej publiczności już podczas przejazdu treningowego.

Puchar Kobiet
Puchar Kobiet
Puchar Kobiet
Puchar Kobiet
Joasia Miller, Żaneta Zacharewicz, Wiktoria Horodyńska, Kinga Gajewska, Alicja Brudniak, Monika Kaniewska, Kamila Kardasz, Kasia Śrom i Ola Rybczyńska (niestety przeziębienie wzięło górę) – oto bohaterki tego wydarzenia. Przyjechały z różnych stron Polski (niektóre z bardzo odległych), aby wziąć udział w zawodach. Początkowo nieco stremowane, ale zmobilizowane, by jak najlepiej zaprezentować swoje umiejętności. Wyścig, który miał rozpocząć się w samo południe, poprzedziło spotkanie z zawodniczkami, które poprowadzili Dyrektor Pucharu – Elżbieta Marcinkiewicz (PZM), Ewa Jeżak i Krzysztof Hipsz (X-cross) – pomysłodawcy całego przedsięwzięcia. Oczywiście ten moment wykorzystali skwapliwie fotoreporterzy, pojawiły się też kamery kilku stacji telewizyjnych. Wszyscy mieli świadomość, że oto uczestniczą w historycznym wydarzeniu, tak bowiem urealnił się projekt powołania do życia Pucharu Polski Kobiet w Motocrossie 2011, zainicjowany przez miesięcznik X-cross.
W końcu nadszedł moment, w którym dziewczyny stanęły na maszynie startowej. Wyglądały naprawdę wspaniale. 15 sekund... 10…5… i…ruszyły. Jak należało się spodziewać, jako pierwsza Joasia Miller. Mimo poważnej operacji kolana, którą przeszła jakiś czas temu, przewodziła  całej stawce od początku do końca. O pechu może mówić Kinga Gajewska, która jeszcze na prostej startowej nie opanowała maszyny i wpadła na swoją koleżankę. Jednak w ciągu 15 minut nadrobiła straty i zameldowała się na mecie jako szósta. Ale i pozostałym dziewczynom nie można było odmówić woli walki. Widowiskowe hopy Żanety  i Wiktorii, zażarty bój, jaki stoczyły jadące na końcu stawki Katarzyna i Kamila, konsekwentna i równa jazda Moniki i Alicji spodobały się licznie zgromadzonym fanom motocrossu. Wyścig trwał 15 minut i dwa okrążenia, wszystkie dziewczyny szczęśliwie dojechały do mety. Wszystkie jak jeden mąż (a raczej w tym przypadku – żona) podjechały do miejsca, gdzie najlepsze trzy zawodniczki stanęły na pudle, ale oklaski, wuwuzele i owacja skierowane były do każdej uczestniczki wyścigu. Każda też otrzymała zestaw upominków, ufundowanych przez Kenny Polska. Bell (kosmetyki), MotoX .pl i MotoCross.info.pl.

Joanna Miller: "Pojechałam mimo nie najlepszej formy, ale nie wyobrazałam sobie, żeby mogło mnie zabraknąć na takiej imprezie. Trzymam kciuki, aby w przyszłym roku było nas jeszcze więcej."

Kinga Gajewska: "Wiedziałam, że będzie super. I było. Wszystkie się już zaprzyjaźniłyśmy, świetnym pomysłem było to, że wydzielono dla nas oddzielne miejsce w parku maszyn, gdzie mogłyśmy się lepiej poznać. Do tej pory startowałam głównie w cross country i dlatego nie wyszedł mi trochę start, ale do przyszłorocznych zawodów będę już przygotowana na sto procent."

Alicja Brudniak: "Musiałam przejechać prawie tysiąc kilometrów, żeby wystartować w Człuchowie. Ale było warto! Nareszcie można było powalczyć, a nie ciągnąć się w ogonie podczas zawodów, na których startują faceci."

Ostateczne wyniki:

  1. Joanna Miller (AMK Człuchów) - KTM
  2. Żaneta Zacharewicz (KM Cisy Nowogard) - Suzuki
  3. Wiktoria Horodyńska (KKM Wena Kielce) - Honda
  4. Monika Kaniewska N/Z - Honda
  5. Alicja Brudniak N/Z - KTM
  6. Kinga Gajewska (kobiety.pl) - Honda
  7. Katarzyna Śrom (OKM Ostrów) - Yamaha
  8. Kamila Kardasz (A. Opole) – Yamaha
Autor: A. Miklewska
Źródło: informacja prasowa
0
Komentarze do:

Puchar Kobiet w motocrossie

Dodaj komentarz

Nick:
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować tutaj »
Wpisz kod z obrazka: