Pies ze schroniska? Dlaczego nie!

Fajnie mieć w domu puszystą kulkę, która kilka razy do roku rozwala włosy wszędzie gdzie popadnie. Fajnie wrócić do domu i upaść na ziemię pod wpływem ciężaru, który cieszy się na Twój widok - mąż nigdy Ci tego nie zagwarantuje. Fajnie mieć motywatora na czterech łapach, dla którego nieistotna jest pogoda, pobiegać trzeba. Fajnie mieć psa! Mam go i ja, kundelka ze schroniska, najbardziej zakręconego na świecie i Ciebie zachęcam do przygarnięcia "brata mniejszego" ale najpierw zobacz z czym to się je. 

• ŚWIADOMOŚĆ

Chcesz pieska? Świetnie, ale daj sobie chwilę czasu na oswojenie się z tą myślą. Musisz mieć świadomość, że zwierzę to nie tylko cudowne chwile, to również obowiązki i wyrzeczenia. Wyjazd na wakacje nie będzie już taki prosty, albo zabierasz psiaka ze sobą, albo szukasz chętnych do opieki w rodzinie. Ewentualnie pozostaje hotel, ale to wiąże się z kosztami. Wyjście na zakupy nie może trwać siedem godzin bo pies czeka w domu i w najlepszym przypadku do sprzątnięcia masz morką plamę. Bywają psy bezproblemowe, których "obsługa"jest bardzo prosta, ale zdarza się, że u psiaka wykrywana jest alergia,czy masz czas aby i jemu gotować? Psi NFZ nie istnieje, opieka weterynaryjna nie jest wyłącznie dla bogatych, ale z tymi kosztami również trzeba się liczyć. Do tego spacery minimum trzy dziennie, dobrze by jeden z nich trwał przynajmniej godzinę. Czy to Cię nie przeraża? Świetnie jedziemy dalej! 

• SCHRONISKO

Myślisz schronisko słyszysz potworny jazgot, też tak myślałam dopóki nie pojawiłam się tam osobiście. Po wejściu przez bramę nie słyszałam nic...totalna cisza. Nikt się nie kręcił dookoła boksów to i psiaki nie miały na co zwrócić uwagi. Przy pierwszym kontakcie wybrałam psa, którego upatrzyłam sobie w internecie - coś między nami nie zagrało mimo, że wizualnie był cudowny. Był dla mnie za duży, za mocny, z ogromną dawką energii. Drugie podejście to Mili, zupełnie nie zwracała na mnie uwagi, ale widziałam jak się uśmiecha. To był strzał w dziesiątkę. Zanim pojechała z nami do domu widziałyśmy się trzykrotnie. Po podpisaniu umowy, opłacie wysokości 40 zł (akurat w "naszym" schornisku płaci się za gabaryty) otrzymaliśmy psiaka wysterylizowanego i zaszczepionego. Czas do domu! 

• CZAS DO DOMU