Lewis Hamilton miał stłuczkę na publicznej drodze w Monako

W mediach krążyła pogłoska, że Lewis Hamilton nie wystartuje w zbliżającym się Grand Prix Brazylii. Związane to było z odwołaniem zaplanowanej na środę, 11 listopada br., konferencji prasowej z udziałem Brytyjczyka.

Zespół Mercedesa poinformował, że nie jest to prawdą i że Hamilton wystartuje w najbliższym weekend w wyścigu, jednakże z powodu stanu zdrowia lekarz zalecił kierowcy dodatkowy dzień odpoczynku.


Wczoraj na Instagramie Hamilton zamieścił swoje zdjęcie z pokładu samolotu i napisał, że leci do Brazylii. Dodatkowo przyznał się do drobnej stłuczki samochodowej w Monako.

„Drodzy fani, chciałbym was poinformować, dlaczego nie udzielałem się w mediach społecznościowych w ostatnich dniach. Z powodu gorączki nie czułem się dobrze, a dodatkowo miałem wypadek samochodowy w Monako w poniedziałkową noc. Co oczywiście, nie jest niczyją sprawą, ale biorąc pod uwagę moją pozycję, niektórzy mogą chcieć wykorzystać tę sytuację dla swoich korzyści. Nie ma problemu. Nikt nie ucierpiał, co jest najważniejsze. Ale samochód został uszkodzony, i miałem „lekki kontakt” ze stojącym pojazdem. Po rozmowach z moim zespołem i lekarzem, wspólnie postanowiliśmy, że najlepiej jeśli zostanę w domu i wyjadę dzień później. Ale teraz czuję się lepiej i jestem już na pokładzie samolotu do Brazylii. Jednakże, informuję was o tym, ponieważ uważam, że wszyscy powinniśmy ponosić odpowiedzialność za swoje czyny. Błędy zdarzają się nam wszystkim, ale najważniejsze to uczyć się na nich. Nie mogę doczekać się weekendu w Brazylli. Lewis”.

Lewis Hamilton już 25 października, po zwycięstwie w wyścigu o Grand Prix USA na torze w Austin, zapewnił sobie drugi z rzędu, a trzeci w karierze tytuł mistrza świata Formuły 1.