Lamborghini jako komputer stacjonarny!

Musi być nie tylko funkcjonalnie, ale również pięknie! Wydawać by się mogło, że tę zasadę wyznają tylko kobiety. Nic bardziej mylnego, jeśli wkraczamy na działkę auto/moto to ta kwestia dotyczy również mężczyzn. Kilka lat temu dech w piersiach internetowej publiczności zapierały komputery zamknięte w obudowie samochodowej.




Był Abarth Powerplay Extreme pod którego "maską" pracował Inter Core i& Extreme, było również Ferrari napędzane przez Intel Atom. Nadszedł czas na Lamborghini!

Pasjonat marki był właścicielem modelu Gallardo w skali 1:18, po licznych przeróbkach i setkach roboczogodzin we wnętrzu udało się umieścić rdzeń komputera. Konstrukcja imponująca, stanowiąca ozdobę pokoju i przy okazji praktyczna!