Czy kursant nauki jazdy może otrzymać mandat?

Dodano: 28. 03. 2015
Tagi: Nauka jazdy

Policjanci drogówki z powiatu olsztyńskiego kilka razy w miesiącu przeprowadzają akcję "Prędkość". W czasie działań na drodze nr 16 w Borkach Wielkich, patrol został wyprzedzony przez...pojazd nauki jazdy, jego prędkośc była na tyle imponująca że natychmiast włączono pomiar. Okazało się, że auto jechało z prędkością blisko 135 km/h na drodze z ograniczeniem do 90 km/h. Poza niekoniecznie racjonalnie myślącym instruktorem w "elce" znajdowało się wiecej osób niż przewidują to przepisy, dodatkowo instruktor nie miał ważnego ubezpieczenia OC. Skończyło się na mandacie łącznej wysokości 500 zł oraz 8 punktami karnymi. Jednak czy karę zawsze przyjmuje na siebie nauczyciel?

Przepisy w tej kwestii nie są ściśle określone, wszystko zależy od interpretacji odpowiednich służb oraz od sytuacji, która zaistniała w momencie zdarzenia. Instruktor odpowiada wtedy gdy:

dopuścił do ruchu osobę ewidentnie do tego nieprzygotowaną,
mógł zapobiec zdarzeniu poprzez będące w jego dyspozycji instrumenty sterowania pojazdem (przede wszystkim hamulec),
podjął decyzję o ruchu w warunkach ekstremalnie trudnych,
wydał dyspozycje niezgodne z prawem lub niejasne, źle zinterpretowane przez kandydata.

Kursant został dopuszczony do ruchu po szkoleniu z zakresu znajomości przepisów drogowych i nauce jazdy na placu manewrowym. Instruktor jest współprowadzącym pojazd, ale uczeń powinien od pierwszych chwil wykorzystywać zdobytą wiedzę. Jeśli nie wykonuje poleceń instruktora, lub zachowa się tak nieobliczalnie, że instruktor nie będzie miał szans aby zareagować, znaczna część winy i odpowiedzialności spoczywa na osobie uczącej się i to ona otrzyma mandat.