Chińczyku wymyśl coś sam!

Znajdziesz coś w domu co nie jest opatrzone hasłem: Made in China? Ja chyba też nie. Chińszczyzna zalewa nas strumieniem, którego chyba nie da się powstrzymać. Azjaci szczególnie upodobali sobie kopiowanie głównie Europejskich marek. Dlaczego? Wielu rozwiązanie zagadki widzi w wojnach opiumowych i swoistym rewanżu. A jeszcze inni mówią, że to zwyczajnie kwestia finansowa i rozpoznawalność marek. 




Jakiś czas temu J.D. Power Asia Pacific przeprowadziło badanie, które sprawdzało świadomość marek motoryzacyjnych wśród klientów Chińskich. A oni zdecydowanie częściej rozważali zakup marek zagranicznych, najwyższą świadomością cieszyły się takie firmy jak Audi czy BMW.  A skoro klient chce, klient dostanie. Przed Wami Porsche Macan w wersji chińskiej czyli Zotye SR8. Tu nie ma mowy o znajdowaniu podobieństw, tu zajmujemy się szukaniem różnic. I potrzeba naprawdę wprawnego oka by się ich doszukać. Co na to europejscy producenci? Próbują walczyć, ale to zupełnie jak rzucanie grochem o ścianę. Chińczycy nadal robią swoje. 




Tamtejszy rynek jest też na tyle duży, że sprzedaż za granicą nie jest niezbędnym źródłem dochodu. Zotye SR8 zadebiutuje oficjalnie podczas pelińskich targów już 25 kwietnia. Sprzedaż ruszy już niebawem, a cena auta ma wynosić równowartość 23 100 euro.